Kolejny punkt na mapie mojego Tour de Mysłowice to smutny obraz kondycji mysłowickich wodociągów… Pan Krzysztof chce się przeprowadzić do Mysłowic, przy bocznej ul. Kosztowskiej buduje dom. Naturalnym jest, że chce podpiąć się do miejskiej sieci wodociągów i kanalizacji. Jednak jako kolejna osoba w tym mieście usłyszał, że się nie da. Musiał wybudować szambo. Nie zgadzam się na takie witanie nowych mieszkańców Mysłowic!