Na spotkanie w Wesołej zaprosili mnie seniorzy. Razem spacerowaliśmy po dzielnicy i rozmawialiśmy o potrzebach mysłowiczan w jesieni życia. W mieście przyjaznym seniorom potrzebne są miejsca zielone i ławki, na których osoby starsze mogłyby odpocząć. Potrzebna jest także lepiej zorganizowana komunikacja i poprawa bezpieczeństwa dzielnicy. Seniorzy opowiedzieli mi także, że marzą o klubie seniora.